News
Uroczyste obchody 73. rocznicy bitwy pod Zwoleniem
02.07.2019
Za nami obchody 73. rocznicy bitwy stoczonej przez partyzantów Franciszka Jaskulskiego „Zagończyka” z oddziałami Armii Czerwonej, które rozpoczęły się w tym roku w piątek 14 czerwca panelem dyskusyjnym w kinie „Świt”.
O bitwie stoczonej pod Zwoleniem w 1946 roku opowiadał nauczyciel historii dr Adam Duszyk.
Prelekcji towarzyszyła wystawa planszowa ilustrująca najważniejsze wydarzenia sprzed 73 lat. Projekcję filmu „Wyklęty” poprzedził krótki wykład reżysera Konrada Łęckiego oraz koncert pianistyczny.
.
W sobotę, 15 czerwca już od godziny 13.00 w ramach obchodów można było oddać krew. Następnie o godzinie 18.00 wystartował „Enea III Bieg i II Rajd Rowerowy Niezłomnych Zwoleń 2019”. Kilka minut po 18.00 na cmentarzu parafialnym przy pomniku pomordowanych Żołnierzy o kulisach niedawnej ekshumacji mówił ksiądz dziekan Bernard Kasprzycki. Zaproszeni goście, samorządowcy oraz rodziny Niezłomnych złożyli wieńce pod pomnikiem.
Wśród delegacji oddających hołd Żołnierzom Niezłomnym była delegacja Gminy Zwoleń na czele z Burmistrzem Zwolenia Arkadiuszem Sulimą.
Główna część uroczystości, którą rozpoczęto apelem poległych oraz salwą honorową odbyła się na parkingu przy kościele p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu. Rangę wydarzeniu podniosła obecność kompanii reprezentacyjnej 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego z Radomia oraz Orkiestry Wojskowej z Dęblina.
O Franciszku Jaskulskim „Zagończyku” i historii jego oddziału opowiadał profesor Marek Wierzbicki z radomskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
Dopełnieniem obchodów był koncert barda Andrzeja Kołakowskiego połączony z epizodami rekonstrukcyjnymi, a także pokaz pirotechniczny.
.
Historia bitwy!
15 czerwca 1946 roku doszło do zbrojnego starcia między partyzantami antykomunistycznego Związku Zbrojnej Konspiracji a żołnierzami Armii Czerwonej. Podkomendni Franciszka Jaskulskiego „Zagończyka” planowali rozbicie więzienia Urzędu Bezpieczeństwa w Kozienicach. Liczące ponad stu partyzantów zgrupowanie zorganizowało w Podgórze koło Zwolenia zasadzkę i rekwirowało samochody wojskowe. W czasie tej akcji zostało zabitych co najmniej 16 czerwonoarmistów. Zebrani na kilku ciężarówkach polscy żołnierze udali się do Zwolenia, gdzie opanowali posterunek Milicji Obywatelskiej. W drogę do Kozienic jako pierwsze wyruszyły dwa samochody z oddziałami Tadeusza Bednarskiego „Orła” i Tadeusza Życkiego „Beliny”. Na wysokości dworu Karczewskich w Strykowicach Górnych rozpoczęła się wymiana ognia między partyzantami a stacjonującymi na tym terenie kawalerzystami rosyjskimi. Na Zwoleń ruszyła wtedy zaalarmowana strzałami inna grupa żołnierzy sowieckich, obozująca pod cmentarzem. Oddziały „Orła” oraz „Beliny” zostały zepchnięte w kierunku lasu. Podczas pościgu i przeszukiwania okolic Rosjanie zrabowali, a także spalili część zabudowy ulicy Kozienickiej oraz wsie: Kopciucha, Karczówka, Łysocha. W walce poległo kilku partyzantów i prawdopodobnie dziewięciu czerwonoarmistów. Od przypadkowych strzałów zostało zabitych dwóch chłopców, trzeci, uprowadzony przez oddziały sowieckie, nigdy się nie odnalazł. W dworze Karczewskich Rosjanie zgromadzili zebranych z okolicy kilkuset zakładników, najbardziej podejrzanych poddali torturom. 16 czerwca większość zatrzymanych wypuszczono do domów, a jednostki Armii Czerwonej wkrótce opuściły miasto.
Zabudowy ulicy Kozienickiej oraz wsie: Kopciucha, Karczówka, Łysocha. W walce poległo siedmiu partyzantów i prawdopodobnie dziewięciu czerwonoarmistów. Od przypadkowych strzałów zostało zabitych dwóch chłopców, trzeci, uprowadzony przez oddziały sowieckie, nigdy się nie odnalazł. W dworze Karczewskich Rosjanie zgromadzili zebranych z okolicy kilkuset zakładników, najbardziej podejrzanych poddali torturom. 16 czerwca większość zatrzymanych wypuszczono do domów, a jednostki Armii Czerwonej wkrótce opuściły miasto. Poległych partyzantów pochowano na cmentarzu zwoleńskim, w 1989 roku uczczono ich pamięć płytą nagrobną.