News
Po dwóch turniejach prowadzi Przasnysz a Zwoleń zajmuje trzecie miejsce!
25.05.2016
21 maja w trakcie wesołego i gwarnego Przasnyskiego Jarmarku Staropolskiego, na pięknym rynku, pod samym ratuszem, przy apluazie zgromadzonej wokół areny turniejowej publiczności rozegrane zostały drugie zawody Turnieju Miast na Szlaku Książąt Mazowieckich.
Pięć konkurencji wstrząsnęło tabelą. Zawody w Przasnyszu wygrał zespół z Sannik pokazując, że ostatnie miejsce, które zajęli tydzień wcześniej w Liwie nie odebrało im woli walki i woli zwycięstwa. Na drugim miejscu uplasowali się gospodarze z Przasnysza, na trzecim zespół z Warki.PIwne konkurencje…Przasnysz w średniowieczu słynął z produkcji piwa. Wróciliśmy więc do tej tradycji przygotowując dyscypliny, w których rywalizowali przedstawiciele poszczególnych miast.
Pierwszą konkurencją było bicie piany. Nie ma wszak piwa bez piany…
Druga konkurencja miała sprawdzić zgranie zawodników i ich współpracę. Był to wyścig całych trzyosobowych drużyn na dwóch nartach.
Trzecia konkurencja - „meganawijka” pokazywała, która drużyna najszybciej nawija… sznurek.
Czwartą konkurencją była sztafeta wokół areny turniejowej. Sztafeta z pełnymi kuflami niesionymi na tacy…
Piąta konkurencja miała wykazać, która z drużyn najlepiej skacze. Trzyosobowe zespoły rywalizowały ze sobą przeskakując przez megaskakankę.
W kolejnych konkurencjach triumfowali:Konkurencja
1: „Bicie piany” Najszybciej pianę bił zespół z Sannik, na drugim miejscu znalazła się Ostrów Mazowiecka, trzecie miejsce zajęli zawodnicy z Góry Kalwarii.Konkurencja
2: „Narty bolimowskie” - zwyciężył zespół z Przasnysza z rekordowym wynikiem 22:93 s, drugie miejsce zajęli reprezentanci Góry Kalwarii z czasem 26:47, trzecie miejsce zaś Ostrów Mazowiecka 28:00 s.Konkurencja
3: :Meganawijka” - w tej konkurencji najlepsi w nawijaniu sznurka okazali się reprezentanci Zwolenia poprowadzeni przez swoją maskotkę Urszulkę. W pokonanym polu zostawili reprezentantów Przasnysza i Ostrowi Mazowieckiej.Konkurencja
4: „Piwna sztafeta” - najszybciej piwo nosił okrążając całą arenę turniejowa zespół z Sannik osiągając czas 40:50 s. Na drugim miejscu z takim samym czasem (!) zameldowały się na mecie dwa miasta: Warka i Przasnysz. A więc miasto, które niegdyś słynęło z produkcji piwa oraz miasto, które dzisiaj słynie z tej produkcji.Konkurencja
5: „Megaskakanka” - w tej konkurencji absolutnie najlepszy wynik osiągnął zespół z Warki. Zespół do którego zostały włączone wreszcie słynne ze swych osiągnięć na polu turniejowym dziewczyny z Warki przeskoczył 62 razy przez skakankę. Drugi Zwoleń zaliczył 21 przeskoków, zaś trzeci Przasnysz 9. W Przasnyszu wygrały Sanniki…
Tak wyniki osiągnięte przez poszczególne zespoły w 5 rozegranych na rynku konkurencjach przełożyły się na punktację w zawodach w Przasnyszu:
Sanniki - 25 punktów
Przasnysz - 24 punkty
Warka - 19 punktów
Zwoleń - 18 punktów
Ostrów Mazowiecka - 17 punktów
Góra Kalwaria - 17 punktów…
ale po dwóch zawodach Turnieju Miast na czele jest Przasnysz
Po zsumowaniu wyników osiągniętych w Liwie i Przasnyszu klasyfikacja po dwóch konkursach wygląda następująco:
Przasnysz - 27 pkt
Góra Kalwaria - 26 pkt
Zwoleń - 24 pkt
Sanniki - 23 pkt
Warka - 21 pkt
Ostrów Mazowiecka - 16 pkt
Węgrów - 7 pkt
Liw - 6 pkt
Punkty w klasyfikacji ogólnej przydzielane są wg zasady: za 1 miejsce w każdym turnieju - 18 pkt, za 2 miejsce w każdym turnieju - 15 pkt, za 3 miejsce w każdym turnieju - 12 pkt, za 4 miejsce w każdym turnieju - 9 pkt, za 5 miejsce w każdym turnieju - 8 pkt, za 6 miejsce w turnieju - 7 pkt, za 8 miejsce w turnieju - 5 pkt
Zespoły rywalizowały w następujących składach:
Sanniki: Jacek Chodorowski, Artur Maślankiewicz, Agata Urbanek (kapitan); rezerwa: Barbara Golus, Gabriel Wieczorek
Przasnysz: Monika Stolarczyk, Edyta Niestępska, Cezary Pykała; rezerwa: Waldemar Trochimiuk (kapitan), Hubert Kwiatkowski, Anna Czarkowska, Olga Frączek, Agnieszka Mioduszewska
Zwoleń: Mirosław Chołuj (kapitan), Krzysztof Brzózek, Przemysław Sałek; rezerwa: Marta Opiela, Anna Wolszczak, Włodzimierz Kabus, Jan Nowakowski, Piotr Wajs
Warka: Łukasz Rejer (kapitan), Tomasz Chojecki, Mateusz Wdowiak; rezerwa: Kinga Nowakowska, Kamila Gostkowska, Andrzej Zaręba, Sławomir Ragan, Tomasz Wdowiak
Ostrów Mazowiecka: Franciszek Kesler, Piotr Siwek, Grażyna Reluga; rezerwa: Anna Kacpura (kapitan), Ewa DziurdaGóra Kalwaria: Paweł Padeweski (kapitan), Kamil Gwara, Wojciech Skolimowski; rezerwa: Oliwer Owczarczak, Karol Szczerbiński, Andrzej Tkaczyk
Następne zawody Turnieju Miast na Szlaku Książąt Mazowieckich za miesiąc w Sannikach Zespoły mają teraz ponad miesiąc czasu na regenerację sił i przygotowanie się do kolejnych zawodów. Te odbędą się 2 lipca w Sannikach. Zespoły będą rywalizować w pięknym parku przy XVIII siecznym pałacu, w którym niegdyś gościł Fryderyk Chopin. Czy podbudowani zwycięstwem w Przasnyszu gospodarze sięgną po zwycięstwo u siebie. To zwycięstwo, pod warunkiem, że drużyna z Przasnysza zajęłaby gorsze miejsce niż drugie pozwoliłoby im przesunąć się na czoło klasyfikacji. Ale czy zawodnicy z Przasnysza pozwolą sobie na gorszy wynik niż drugie miejsce? W Liwie zajęli miejsce trzecie, u siebie byli na drugim miejscu, więc w Sannikach napewno będą walczyć o miejsce pierwsze, co pozwoli im umocnić się na czele tabeli. Co zrobi Zwoleń? Warka? Ostrów Mazowiecka? Zespoły te nie wygrały jeszcze żadnych zawodów turniejowych, więc może któryś z nich dokona tego właśnie w Sannikach? Nie zapominajmy o Górze Kalwarii. Zwycięzcy z Liwa, których ambicja została napewno podrażniona porażką, jakiej doznali w Przasnyszu nie odpuszczą chyba kolejnych zawodów Turnieju Miast? W Sannikach czeka nas na pewno dużo emocji. Wyniki osiągnięte przez drużyny w Przasnyszu pokazują, że wszystko jeszcze jest możliwe i że każda drużyna ma szansę na zwycięstwo w całym turnieju i zdobycie tytułu Honorowej Stolicy Księstwa Mazowieckiego.
Więcej informacji o turnieju i zdjęcia z Turnieju w Przasnyszu na facebookowym profilu Turnieju - www.Facebook.com/TurniejMiast , program kolejnych turniejów na www.turnieje.org .
Daniel Sukniewicz Projektant i koordynator Szlaku Książąt Mazowieckich
Fotografie Włodzimierz Kabus