News
77. rocznica bestialskiego mordu w Karolinie
18.03.2019
W niedzielę 17 marca odbyły się uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 77 lat w Karolinie. Niemcy 18 marca 1942 roku zamordowali 55 mężczyzn pochodzących z Karolina, Sosnowicy, Osin, Pcinolasu, Kroczowa, Wacławowa, Ciepielowa, Sydołu, Ranachowa, Radomia i Gardzienic.
W wydarzeniach upamiętniających bestialski mord uczestniczyli nie tylko członkowie rodzin ale również samorządowcy, przedstawicie lokalnych instytucji, młodzież, dzieci oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości.
Tegoroczne obchody rozpoczęła Msza Święta odprawiona w kościele Zesłania Ducha Świętego w Zwoleniu przez proboszcza parafii Krzysztofa Badeńskiego.
Po liturgii uczestnicy obchodów przenieśli się do lasu koło Karolina, gdzie znajduje się mogiła ofiar a tuż przy drodze pamiątkowy kamień.
Kwiaty przy mogile poległych złożyli przedstawiciele Gminy Zwoleń na czele z Burmistrzem Zwolenia Arkadiuszem Sulimą.
W obchodach udział wzięli członkowie rodzin pomordowanych mężczyzn, wśród których byli krewni Józefa Muchy, Mariana Bąka oraz Mariana Chołuja.
Historię wydarzeń pamiętnego 18 marca 1942 roku przypomniał Burmistrz Zwolenia Arkadiusz Sulima.
Ponadto Burmistrz zaapelował do obecnych, by pamięć o wydarzeniach sprzed 77 lat była wciąż żywa.
- Pamięć o zbrodni w Karolinie i o jej ofiarach przetrwała dzięki dzielnym ludziom, a przede wszystkim dzięki rodzinom z Karolina – strażnikom pamięci, którzy przez dziesięciolecia prowadzili walkę o prawdę, przekazując ten bestialski fakt w depozyt kolejnym pokoleniom. Dziś należy o tym pamięć, to nasza historia, choć bolesna to prawdziwa. Nasza obecność w tym miejscu to przede wszystkim hołd złożony osobom, które zostały zamordowane w czasie II Wojny Światowej, ale również deklaracja pamięci bohaterstwa i męstwa, które w 77 rocznicę wydarzeń są tak ważna. To nasze świadectwo, by pamięć o tym wydarzeniu z biegiem czasu nie była wyłącznie zbiorem dat i liczb, tylko tragiczną historią ludzi wplecioną w konkretne życiorysy, historią, którą mamy obowiązek przekazywać kolejnym pokoleniom.
Apel poległych odczytała Barbara Wiaderek.
Zastępca dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej w Sycynie Adam Jabłoński otrzymał z rąk przedstawicieli rodzin pomordowanych podziękowanie za organizowane corocznie uroczystości oraz za opiekę nad mogiłą
W uroczystościach udział wzięły także poczty sztandarowe, wśród których był między innymi Poczet Sztandarowy Urzędu Miejskiego.
Historia!
Bezpośrednią przyczyną mordu w Karolinie była przypadkowa śmierć w Ranachowie Starym jednego z volksdeutschów Józefa Jägera. O świcie 18 marca 1942 roku oddziały gestapo i żandarmerii przy pomocy miejscowych volksdeutschów przeprowadziły pacyfikacje terenów między Zwoleniem, Ciepielowem a Kazanowem, w szczególności miejscowości: Ranachów, Pcin, Pcinolas, Sydół, Ciepielów, Sycyna, Karolin, Kroczów i Kazanów.
Aresztowanych doprowadzano do dwóch punktów zbornych - w Karolinie tym miejscem była szkoła, zaś w Kazanowie zabudowania jednego z mieszkańców. W szkole hitlerowcy przesłuchiwali aresztowanych stosując okrutne metody. W tym czasie wielu zatrzymanych mieszkańców Karolina kopało dół w polu po przeciwnej stronie drogi. Gdy dół był gotowy około godziny 12.00 aresztowanych wyprowadzono ze szkoły i ustawiono nad brzegiem dołu. Pluton egzekucyjny strzelał w tył głowy, a rannych dobijał z pistoletu dowodzący.
Egzekucję zmuszeni byli oglądać zarówno ci mężczyźni którzy wykopali dół, jak i ludność specjalnie w tym celu spędzona. Zasypania mogiły dokonywali mieszkańcy Karolina. Po tym okropnym mordzie oficer niemiecki wygłosił przemówienie, w którym powiedział że Polacy zginęli za nieposłuszeństwo wobec władzy niemieckiej.
Rok po tych wydarzeniach okupanci wrócili na miejsce kaźni, by dla zatarcia śladów, spalić ciała pomordowanych.